Wchodzi nowy program darmowych badań. Kto skorzysta
Z końcem kwietnia zakończy się program „Profilaktyka 40 Plus”. Nie cieszył się taką popularnością, jaką zakładał resort zdrowia w momencie jego uruchamiania. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny określił go mianem „niewydolnego”, a szefowa resortu Izabela Leszczyna wskazywała na inne niedoskonałości. M.in. fakt, że z jego wynikami pacjent zostawał sam.
Twoje Zdrowie zamiast Profilaktyka 40 Plus
„Ja nie jestem lekarzem i nie umiem przeczytać tych wyników. Chcę, żeby w nowym programie lekarz rodzinny widział te wyniki. A jeżeli będą niezadowalające, to wtedy koordynator z POZ-u będzie dzwonił do pacjenta i zapraszał na wizytę” – mówiła Leszczyna.
W miejsce dotychczasowego zostanie wprowadzony program "Moje Zdrowie". Ma być bardziej kompleksowy niż "Profilaktyka 40 Plus". Ma też objąć większą grupę osób, będą mogły uczestniczyć wszystkie osoby dorosłe, a nie tylko te, które ukończyły 40 lat.
Program ma też szerzej wykorzystywać możliwości podstawowej opieki zdrowotnej, a także uwzględniać m.in. profilaktykę w zakresie najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych. Pojawi się też możliwość, aby lekarze rodzinni kierowali pacjentów na dodatkowe badania.
Więcej na temat szczegółów nowego programu minister zdrowia powiedziała w niedawnej rozmowie z "Rzeczpospolitą"
Bilans zdrowia dla każdego dorosłego
Okazuje się, że obok badań profilaktycznych w programie pojawi się też obowiązkowy bilans zdrowia. Obecnie taki bilans dotyczy dzieci i młodzieży, od maja obejmie także dorosłych.
"Każdy z nas po ukończeniu 20. roku życia co kilka lat będzie przechodzić bilans zdrowia. Podstawą ma być ankieta, którą będzie można wypełnić samodzielnie za pośrednictwem internetowego konta pacjenta (IKP) lub z pomocą pielęgniarki w POZ" — powiedziała Leszczyna.
Minister wyjaśniła, że na podstawie odpowiedzi otrzymamy zestaw badań diagnostycznych, który będzie szerszy niż w dotychczasowym programie „Profilaktyka 40 Plus”.
Stworzony bilans zdrowia będzie łatwy do wykorzystania przez pracowników systemu ochrony zdrowia.
„Wszystkie wyniki badań będą wracać do lekarza rodzinnego. I to lekarz POZ dalej zdecyduje, czy konieczne jest dalsze leczenie lub dodatkowe badania” – zapowiedziała Leszczyna.
Dodała także, że z wiekiem ma się także zwiększać częstotliwość bilansów zdrowotnych Polaków.